Życie praktyczne czyli pieczemy ciasto bananowe

Życie praktyczne czyli pieczemy ciasto bananowe

Edukacja Montessori Materiał praktyczny 0

Wczoraj zaproponowałam Milence aby samodzielnie upiekła ciasto. Zgodziła się z wielką chęcią, myślę, że nasz blog wzbogaci się o dział kulinarny dla dzieci bowiem jeszcze wczorajsze ciasto nie zjedzone, a dziś Milena piecze kolejne (właśnie rośnie nam w misce drożdżowe) 🙂

Wczorajsze pieczenie ciasta przez Milenkę uświadomiło mi parę rzeczy. Po pierwsze to, że ciężko zrobić dobre, ostre zdjęcie gotującemu dziecku – muszę jeszcze poćwiczyć 😉 Po drugie to, że jeśli tylko stoimy z boku i nie rwiemy się do pomocy – dzieci świetnie sobie radzą. Tak, nawet te 3,5 letnie dziecko potrafi przy małej kontroli rodzica samo upiec ciasto. I po trzecie i najważniejsze – po raz kolejny pokazało mi, że to w naszej głowie siedzą dziwne schizy, że dziecko przewróci, wyleje, potnie się nożem czy poparzy w piekarniku. Odrobina czujnego oka z boku bez rwania się do pomocy, pozwala dziecku samodzielnie wykonać wszystkie czynności, łącznie ze wstawieniem ciasta do gorącego piekarnika. Wystarczy dziecku przypomnieć, że piekarnik jest gorący i być obok aby w razie czego służyć pomocą. Nóż do krojenia możemy dać stołowy, a na pewno palców sobie nim nie potnie. A jeśli część mąki trafi na podłogę – może dziecko później to po prostu samo posprzątać – ucząc się jednocześnie sprzątania po sobie samym.

IMG_5602

Milenka do tej pory przygotowywała tylko kanapki czy sałatki – czyli potrawy nie wymagające styczności z gorącym. Odważyłam się po raz pierwszy dopuścić ją zarówno do miksera jak i nagrzanego piekarnika i żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej – tak fantastycznie sobie poradziła.

Czego się uczyłyśmy oprócz samodzielności?

Odmierzenia (ile to jest pół szklanki, a ile cała szklanka, ile to łyżeczka a ile łyżka), rozbijania jajek i próbowania wszystkiego. Tak nawet proszku do pieczenia i sody oczyszczonej. Odrobina tych produktów na czubku paluszka do spróbowania jeszcze nikogo nie zabiła 😉 Oprócz tego poruszyłyśmy trochę relacji przestrzennych: gdzie leży jajko? Jajko leży koło kubka. Połóż jajko koło talerza.Uważam, że takie rozmowy przy okazji dają dziecku znacznie więcej niż tylko zabawy z pomocami przy stoliku.

A oto nasz przepis:

Na ciasto bananowe potrzebujemy 1/2 szkl. oleju, 1 szkl. cukru (ja daję brązowy), 2 jajka, 3 dojrzałe banany (im bardziej brązowe tym lepsze), 1 i 3/4 szklanki mąki, 1 łyżeczkę proszku do pieczenia, 1 łyżeczkę sody oczyszczonej.

Najważniejszy w przygotowaniu całego ciasta jest odpowiedni wygląd kucharza – fartuch, czapka i możemy przystępować do dzieła 😉

IMG_5593

 

W mikserze łączymy olej z cukrem. Następnie dodajemy całe jajka i miksujemy chwilę.

IMG_5594

 

Banany kroimy na kawałki, wrzucamy do miksera i miksujemy chwilę.

IMG_5604

 

Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną i miksujemy.

IMG_5612

 

Tortownicę smarujemy masłem, oprószamy mąką.

IMG_5622

 

Do tortownicy wykładamy ciasto.

IMG_5623

 

I gotowe, wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 160 stopni, pieczemy około 90 minut do suchego patyczka.

IMG_5632

 

Po upieczeniu i wystudzeniu serwujemy domownikom 😉

IMG_5650

 

Kroimy…

IMG_5667

 

i nakładamy na talerze.

IMG_5678

 

Smacznego!

Jeśli uważasz, że to co piszę jest wartościowe, podziel się wpisem ze znajomymi:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *