Wyczarujmy układankę lewopółkulową z niczego!

Wyczarujmy układankę lewopółkulową z niczego!

Ćwiczenia lewopółkulowe Układanki lewopółkulowe 10


Dziś chciałam podzielić się z Wami pomysłem na stworzenie układanki lewopółkulowej z niczego.

Jesteście gotowi aby stworzyć coś z niczego?

Aby stworzyć tę zabawkę dla córki wzięłam do ręki pudełko i przespacerowałam się po mieszkaniu, zaglądając do różnych szuflad, pudełek, pudełeczek w poszukiwaniu różnego typu „śmieci”  i resztek które gdzieś nam zawsze zalegają.

Oto co znalazłam:

Co wybrałam?

Z tej całej masy ciekawych różności wybrałam wytłoczkę po jajkach oraz:

  • resztki filcu wycięłam zielony kwadrat, zielone koło i żółty trójkąt
  • z kolorowych drucików uplotłam czerwony trójkąt, czerwoną spiralę, niebieskie koło i niebieski kwadrat
  • znalazłam również: 2 guziki, niebieską nakrętkę od wody mineralnej, 2 kwiatki z materiału, niebieskiego motylka.
  • brązowy domek, brązowy miś, niebieski smoczek oraz niebieski miś – to jakieś pozostałości z mojego pudełka do tworzenia kartek scrapbookingowych.
  • znalazłam jeszcze żółty walec – czyli zatyczki do uszu które dostałam w Axalp na pokazach lotniczych 🙂 U mnie nic się nie marnuje 😉

No dobrze, pozbieraliśmy już śmieci z całego domu, posegregowaliśmy, mamy wytłoczkę po jajkach…

I co dalej?

Tniemy kartki papieru na wąskie paski (takie aby zmieściły się w wieczku wytłoczki). i rysujemy na nich wszystkie „przydasie” jakie udało nam się znaleźć. To naprawdę nie musi być rysunek artystyczny (co widać po moich obrazkach 😉 )


Tak wyglądają wszystkie karty pracy jakie przygotowałam:


A teraz do dzieła – czyli czas na zabawę!

W wieczko wytłoczki wkładamy pierwszą kartkę ze wzorem. Zadaniem dziecka jest odnalezienie wśród przedmiotów leżących na stole takich samych jak na rysunku i włożenie je do odpowiednich przegródek w wytłoczce.

Oczywiście pamiętamy o schemacie – najpierw górny rząd, potem dolny, od lewej do prawej.

Jeśli dziecko włoży na przykład jako pierwszy element kwiatka z dolnego rzędu, wyjmujemy i mówimy – nie pasuje. Pokazujemy dziecku pierwszy górny obrazek z lewej i prosimy – znajdź podobne i włóż do dziurki. Pokazując palcem i obrazek i dziurkę do której przedmiot ma być włożony. Jeśli dziecko sobie nie radzi – naprowadzamy je pytając co to jest? Znajdź podobne na stoliku.

A tak my układamy:


 

 

 

Jeśli uważasz, że to co piszę jest wartościowe, podziel się wpisem ze znajomymi:

 

10 komentarzy

  1. Daria pisze:

    Bardzo ciekawa i prosta propozycja ćwiczeń. Zaraz podpowiem ją kreatywnej mamie dziecka z zespołem Williamsa, do którego jeżdżę na indywidualne zajęcia. A tak w ogóle jestem pod wrażeniem Pani strony. Serdecznie pozdrawiam. Od dziś stała czytelniczka 🙂

    • Marzena pisze:

      Dziękuję Pani Dario za miły komentarz i zapraszam częściej 🙂
      Cieszę się, że moje pomysły przydadzą się również innym dzieciom do terapii i kreatywnych zabaw na długie popołudnia 🙂

  2. Paulina pisze:

    Uwielbiam takie ćwiczenia. U mnie w taki sposób powstały kartoniki dotykowe – pozbierałam różne materiały i stare ciuchy, pociełam karton na mniejsze kwadraty i obkleiłam materiałami tak, aby powstały po dwa z każdego rodzaju.

    • Marzena pisze:

      No tak…Pani Paulino – założenie bloga to teraz konieczność po tym co Pani mi napisała!
      Ja muszę koniecznie zobaczyć jak Pani zrobiła takie dotykowe kartoniki i zrobić wg. Pani pomysłu takie same dla córki.
      W takim razie – czekam na uroczyste otwarcie Pani bloga 🙂 Będę wierną czytelniczą, bo już widzę, że ma Pani GENIALNE pomysły!

  3. Ania W. pisze:

    Umknął mi ten wpis, nie wiem jakimż to sposobem.
    Ale już nadrabiam i przygotowuję dla Asika zajęcia na jutro.
    Ciekawy sposób u nas szczególnie do ćwiczenia „od lewej do prawej i najpierw góra później dół”.
    Dzięki dzięki 🙂

    • Marzena pisze:

      Aniu tym bardziej fajny, że w zasadzie nie ponosisz żadnych kosztów finansowych w przygotowanie ciekawej, rozwijającej zabawy. Wystarczy tylko poświęcić troch ęczasu na poszukiwanie „śmieci” po domu, narysować świecówkami wzory do naśladowania i gotowe 🙂

  4. Świetny pomysł! I taki prosty… Nawet ja nie powstydzę się swoich plastycznych „zdolności” wykonując tę pomoc 😉

    • Marzena pisze:

      Bardzo się cieszę, że mój pomysł z wyzbieraniem śmieci z domu i stworzeniem z nich pomocy się Pani przydał 🙂

  5. Neko pisze:

    Świetnie zmodyfikowała Pani pomysł Pani Kamili z LOGOPASJI! 🙂

    • Marzena pisze:

      Proszę podrzucić mi adres do LOGOPASJI – nie znam tej strony, a chętnie się zapoznam 🙂 Ale cieszę się, ze wpadłam na taki sam pomysł jak autor/ka portalu/bloga/strony (???) o logopedii 🙂
      Tym bardziej się cieszę, ze nie jestem żadnym fachowcem a tylko po prostu mamą 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *