Quiet Book – Zima
Zachęcona radością córki przy zabawie pierwszą quiet book, postanowiłam zrobić jej kolejne książeczki. Niestety materiały które miałam w domu były już na wykończeniu więc druga książeczka jest zdecydowanie cieńsza od pierwszej.
Tym razem postanowiłam zrobić książeczki tematyczne – pory roku. Na pierwszy ogień poszła zima. Oczywiście zrobię jej też książeczki z kolejnymi porami roku – muszę kupić materiały, wymyślić co ma być konkretnie w każdej książeczce itp.
Dziś chciałam Wam jednak pokazać naszą quiet book – zima, mam nadzieję, że moja książeczka zainspiruje Was do stworzenia własnych w zimowych tematach 🙂
Okładka wykonana z grubego filcu a na okładce renifer.
Czerwone tasiemki można wiązać, śnieżynki przesuwają się w górę i w dół – bo przecież zimą pada śnieg 😉 Przynajmniej powinien… 😉 Książeczka zamyka się na zapięcie z rzepem.
Na pierwszej stronie znajduje się przybornik, a na drugiej…idziemy na spacer i lepimy bałwana 🙂
Gdy już solidnie zmarzniemy wracamy do domu, bo nadszedł czas wieszania łańcuchów na choinkę 🙂
Po dobrze wykonanej pracy, gdy już nasza choinka jest piękna, czas na upieczenie pysznego domowego ciasta.
Nasze ciasto musimy pięknie udekorować i zapleść kawałki ciasta na masie żurawinowej, o tak:
Jak już wspominałam ta książeczka jest bardzo cienka, więc powoli zbliżamy się do końca. Skoro ciasto już upieczone, czas otworzyć kieszonkę…
I poczęstować Misia Rysia naszym ciastem! W kieszonce jest 5 różnych układanek.
A gdy już jesteśmy najedzeni i wypoczęci, czas wybrać się na lodowisko! Ale najpierw trzeba zasznurować łyżwy co wcale nie jest takie proste 😉
Jak Wam się podoba nasza zimowa quiet book?
Bo Milence do tego stopnia…że z nią spała 🙂
DIY pomoce terapeutyczne integracja sensoryczna Montessori materiał sensoryczny motoryka mała quiet book terapia ręki zabawy logopedyczne
14 komentarzy
ja nic nie mówię
WOW kobieto wypas ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy
Dziękuję 🙂
Super jak poprzednia:) My ostatnio przez kilka dni ciągle bawimy się w zestaw deszczowy dzień:) A dzięki Kalendarzowi Pogody już prawie opanował dni tygodnia. Który jest 1 i ostatni . I zadaję mu pytanie jaki będzie jutro ? a jaki był wczoraj ? i coraz lepiej mu idzie!
WOW! Rewelacja! Gratuluję tak szybkich postępów!
Witam. Dopiero trafiłam na stronę z Pani pomysłami i jestem nią oczarowana. Mogłabym zapytać co potrzebuje pani aby wykonać taką książeczkę? I czym pani ja Skleja?
Pozdrawiam
Książeczki zrobiłam z filcu – częśc zszyłam a częśc kleiłam klejem na gorąco 🙂
Cudna książeczka
Dziękuję 🙂
Świetne te Twoje książeczki i meeega expresowe !
Jesteś prze gigantka, hmm a może kosmonautka/kosmitka – zamiast w nocy spać wpadasz na na orbite, albo jeszcze dalej, czas się zatrzymuje, a Ty spokojnie produkujesz :D:D:D
Aniu – zaginam czasoprzestrzeń a w domu mam bałagan. Wolę zrobić Milci książeczkę niż latać na mopie 🙂
zbieram brodę z podłogi, masz masę konkretnych pomysłów super
Dziękuję! A w mojej głowie siedzą kolejne i jest ich cała masa! 😀
Witam właśnie jestem w trakcie robienia książeczek dla dzieci mam już kilka stron ale widzę już teraz problem z szyciem całości jak Pani sobie poradziła ?
Tę konkretną książeczkę kleiłam.
Niestety nie był to najszczęśliwszy pomysł bo z czasem drobne elementy puszczają.
Pierwszą którą szyłam – robiłam tak, że zszywałam po 2-3 strony na raz i dopiero na samym końcu do okładki z przodu i tyłu naszywałam wzmocnienie na grzbiet.