Jak uporządkować dzień?
Jest na facebook’u taka grupa: Logopedia – Metoda Krakowska. Pojawiają się tam różne posty, raz częściej, raz rzadziej – jak to na grupach bywa. Czasem bywa nudno, czasem bardzo inspirująco. Wczorajszy dzień zaliczam do bardzo inspirujących.
W tym miejscu chciałabym od razu, z góry przeprosić wszystkie Panie o których będę pisała w tym wpisie, za to, że piszę tylko ich imiona. Nie wiem czy życzą sobie być opublikowane z imienia i nazwiska na moim blogu, myślę, że nie – więc poprzestańmy na imionach.
W jednym z postów Pani Agata zadała pytanie jak pomóc dziecku zrozumieć upływ czasu? Jak pomóc mu zrozumieć, że dziś idziemy na przykład na plac zabaw, a jutro do logopedy i jest to stały i nienaruszalny plan dnia?
Czytając wszystkie odpowiedzi od razu zapaliło mi się w głowie światełko z mrugającym napisem: MY TEGO POTRZEBUJEMY! Bowiem przypomniałam sobie jak nie dalej, niż dosłownie parę dni wstecz, Milcia wstała, a ja radośnie zakomunikowałam jej, że dziś do przedszkola odwiezie ją tatuś – rowerem.
No i że tak powiem – w tym momencie było pozamiatane. Do wyjścia do przedszkola jeszcze prawie godzina, trzeba się ubrać, umyć, zjeść śniadanie…a Milena już teraz, w tej chwili, zakłada kask, buty, jest gotowa do wyjścia i awantura, płacz, wrzask. Tłumaczenia na nic się nie zdają, bo ona po prostu jeszcze nie rozumie upływu czasu. jest to dla niej totalna abstrakcja.
Pani Ola i Pani Katarzyna idąc z pomocą autorce wpisu pokazały, to co same przygotowały dla swoich dzieci. I po prostu bingo! To było dokładnie to czego my potrzebujemy. Nie zwlekając ani chwili, wykorzystałam pomysły obu Pań i stworzyłam nasz własny plan dnia i plan tygodnia.
Zalaminowałam parę czystych, białych kartek A4, przygotowałam kolorowe etykietki z nazwami dni tygodnia, przykleiłam rzepy. Nie chciałam tracić czasu na przygotowywanie własnych grafik, więc skorzystałam z zasobów internetu. I tak powstał nasz plan tygodnia:
W tej chwili się zastanawiam, że może zrezygnuję z etykietki „teraz” i zamienię ją na „dziś”.
Niektóre miejsca są u nas puste – np. we wtorki mamy psychologa. Tutaj też podeprę się pomysłem Pani Oli i zrobię zdjęcia naszym terapeutom, wydrukuję, zalaminuję, podkleję rzepem i przyczepię w odpowiednim dniu. Tak aby Milenka rano wiedziała, że dziś po południu (na przykład) jest zabawa z Panią Małgosią.
Tworząc nasz plan dnia wzorowałam się na pomyśle Pani Katarzyny, która była tak miła i pokazała mi wiele zdjęć ich planu dnia.
I jak poprzednio – zalaminowane kartki skleiłam razem, przykleiłam na boczną część drzwi do pokoju Milenki, przykleiłam rzepy na których przyczepiamy etykietki i gotowe! Tak się prezentuje nasz plan dnia:
I też już po zamontowaniu planu zobaczyłam kolejny błąd: otóż napis „teraz” jest obrócony – czyli kolejna rzecz do szybkiej poprawki.
W naszym, codziennie zmienianym planie dnia są stałe elementy takie jak to, że wstajemy, myjemy się, jemy śniadanie, myjemy zęby, idziemy do przedszkola. Jest spacer, czas na zabawę i czas na pracę.
Milena do planu dnia podeszła z wielkim entuzjazmem, bardzo spodobało jej się to, że sama może przekładać etykietkę „teraz”. Chętnie skończyła zabawę, przesunęła etykietkę na „spacer” i przyszła do mnie z kaloszami w ręku 🙂
W tym miejscu jeszcze raz chciałam podziękować wszystkich trzem Paniom, dzięki którym nasza codzienność będzie dla Milci bardziej przewidywalna, uporządkowana i mam nadzieje, że gdy przyczepię etykietkę „rower”, to Milcia po kolei wykona wszystkie poprzedzające rower czynności, bez awantur, zakładania butów i kasku siedząc w piżamie w przedpokoju i rycząc wniebogłosy 🙂
Niestety nie mogę Wam dać za darmo etykietek które przygotowałam Milence, bo nie są to moje rysunki tylko pobrane z internetu obrazki na potrzeby Milenki. Prawdopodobnie z czasem w końcu narysuję moje własne.
Ale coś drobnego dla Was mam 🙂 Wczoraj przygotowałam Milence karty pracy. Do każdej sesji stolikowej drukuję jedną taką kartę, u góry wpisuję imię Milenki. W lewej kolumnie na szybko rysuję szybki schemat zadania które ma wykonać. Po poprawnym wykonaniu – Milenka dostaje stempelki i przybija sobie nagrodę – pieczątkę, lub dostaje małą sówkę którą przykleja w odpowiednim rzędzie.
Kartę pracy i naklejki z sową możecie pobrać za darmo w moim sklepie: Sowa – karta pracy i naklejki motywacyjne
Pozdrawiam Was serdecznie!
ćwiczenia funkcji poznawczych emocje i relacje czasowe i przestrzenne Kreatywne SOS