Układanki lewopółkulowe – tworzymy na szybkiego coś z niczego

Wczoraj Milcia miała kolejną diagnozę u psychologa i dostaliśmy zalecenie: układanki lewopółkulowe. Aby zrobić coś na cito trzeba mieć do tego pomoce. Oczywiście mogłam kupić  i kupiłam gotowy pakiet z CMK – Układanki lewopółkulowe Jagody Cieszyńskiej, ale…

Wszystko super, ale od wyklikania do odebrania długa droga, przelewy bankowe, dostawa pocztą…to trwa, a ja potrzebowałam na już. Pokombinowałam więc trochę i aby nie marnować dni w oczekiwaniu na przesyłkę z CMK zrobiłam nasze własne – bardziej bądź mniej udane układanki lewopółkulowe.

W tym celu z przepastnego pudła którego autorkami są Aleksandra Wianecka i Agnieszka Bala „Symultaniczne i sekwencyjne strategie uczenia się” wydawnictwa Arson wyciągnęłam duże kolorowe kwadraty.

Niestety dużych kwadratów jest tam tylko po 3 sztuki z koloru – ale też i pomoc ta stworzona została do zupełnie innych ćwiczeń. Nie mogłam więc bawić się z Milcią tak, że ja układam, a ona odwzorowuje bo nam brakło kwadratów.

W naprędce przygotowałam więc córce wzory układanek, drukarka, laminarka i gotowe. Takie kwadraty można narysować na kartce papieru i pokolorować kredkami. Można je też pociąć i dziecko może układać papierowe kwadraciki układając wzór. Mi było szybciej wydrukować – nie przepadam za kolorowaniem świecówkami 😉

Teraz układamy posiłkując się moimi wzorami i czekamy na zakupioną pomoc, aby móc pracować jeszcze lepiej i efektywniej 🙂

Dla chętnych podaję bezpośrednie linki:

Układanki lewopółkulowe autorstwa Jagody Cieszyńskiej można kupić tutaj.

Jeśli jesteście zainteresowani pomocą, zresztą genialną: Symultaniczne i sekwencyjne strategie uczenia się autorstwa Wianecka i Bala to można ją kupić tutaj.

A jeśli chcecie pobrać moje średnio udane wzory które zrobiłam dla córki – to można to zrobić tutaj.

Pozdrawiam!