Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam!

Dzisiaj mam dla Was kolejną część kart Agnieszki Bali z serii “Gimnastyka umysłowa dyslektyka”. Są to mianowicie karty:

Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam! Ćwiczenia matematyczne

Karty te tak jak poprzednie, o których pisałam „Gimnastyka umysłowa dyslektyka. Patrzę!„ wydane zostały przez Wydawnictwo WiR. I tak jak poprzednia część – nie jest to klasyczny zeszyt ćwiczeń w którym dziecko coś wypełnia, nie jest to książka… są to po prostu karty spięte na jednym rogu plastikowym gwoździkiem. Dzięki temu karty nie walają nam się po mieszkaniu, nie spadają ze stolika, a praca na kolejnych polega na przesuwaniu poprzedniej w bok.

Karty przeznaczone są dla dzieci w wieku 7-8 lat, niemniej uważam, że 6 latki z wieloma ćwiczeniami już spokojnie sobie poradzą (zwłaszcza z części pierwszej), a starsze dzieci również z przyjemnością usiądą do ćwiczeń.

Składają się z 2 części: Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam! część 1 oraz Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam! część 2.

Co to jest dysleksja?

Dysleksja to specyficzne problemy w nauce czytania i pisania w sytuacji, gdy dziecko jest uczone standardowymi metodami, a jego inteligencja nie odbiega od normy. „Patrzy, a nie widzi?!! Słucha, a nie słyszy?!! Zna zasady, a robi błędy?!! Zna zasady matematyczne, a robi błędy w zadaniach z treścią!!!” – z takimi komentarzami spotykają się dyslektycy.

Dysleksja jest bowiem mistrzynią paradoksu! Bardzo często dziecko, chociaż zna zasady pisowni, robi błędy ortograficzne. Pomimo tego, że jest wyjątkowo uzdolnione plastycznie – nie potrafi rysować na zadany temat realistyczne.

Dysleksja a matematyka

Większość dyslektyków ma trudności w matematyce, które mogą być przezwyciężone w rozmaitym stopniu, a w niektórych przypadkach dyslektycy mogą odnosić sukcesy matematyczne. Wszystko zalezy od stopnia wytrenowania i ilości ćwiczeń terapeutycznych.

Dyslektycy mają problemy w natychmiastowym przywoływaniu z pamięci „faktów liczbowych” i mogą stosować np. liczenie na palcach. Mają również problemy z nauką tabliczki mnożenia.

Mogą pogubić się, wykonując działania pisemne, szczególnie te bardziej złożone. Występuje u nich problem „prawa-lewa”, który może negatywnie wpływać na wykonywanie działań np. dodawanie, odejmowanie, mnożenie wykonuje się od prawej, a dzielenie od lewej.

Bardzo ważne w przypadku dzieci z dysleksją jest to, by uczyły się podstawowych pojęć matematycznych poprzez działanie. Dyslektycy zwykle dłużej uczą się znaczenia symboli.

Z pomocą przychodzi Agnieszka Bala i jej karty „Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam! Ćwiczenia matematyczne”

Jakie umiejętności rozwijają karty?

Przede wszystkim rozumienia, wnioskowania i uogólniania oraz dostrzegania regularności.

Dzieci będą ćwiczyły przeliczanie, koncentrację i rozumienie symboli. A także co bardzo ważne w edukacji matematycznej: wyobraźnie i orientację przestrzenną, odwzorowywanie figur i wzorów oraz dostrzeganie regularności powtarzających się sekwencji.

Karty wydrukowane są w postaci poręcznej książeczki na zalaminowanych kartach, po których dziecko może pisać pisakiem suchościeralnym. Zadania nadrukowane są na kartach dwustronnie co daje nam 48 stron z zadaniami.

Na końcu książeczki autorka umieściła poprawne rozwiązania zadań. Jej poręczny format idealnie nadaje się do wrzucenia do damskiej torebki czy dziecięcego plecaka i może wyruszyć z nami do lekarza czy w długą podróż.

Część druga…

Podobne zadania znajdują się w 2 części kart „Gimnastyka umysłowa dyslektyka – obliczam! Ćwiczenia matematyczne” – są tylko odrobinę trudniejsze. Książeczki w środku różnią się także kolorystyką.

Znajdziecie tutaj także zadanie podobne do sudoku, które dzieci bardzo lubią:

Hit czy kit?

Tak samo jak część „Gimnastyka umysłowa dyslektyka. Patrzę!” zdecydowany HIT! Jest to pozycja naprawdę godna polecenia, zadania są ciekawe o różnorodnym stopniu trudności. Są ciekawym rozszerzeniem codziennej terapii dziecka z dysleksją.

Przystępna cena, świetny format idealny na zabranie ze sobą gdziekolwiek – zdecydowanie Wam polecam. Zresztą – Wydawnictwo WiR nie publikuje bubli i gniotów. I nie piszę tego tylko dlatego, że pod ich skrzydłami ukazały się moje dwie pozycje: „Moi Bohaterowie” oraz „Moje Bohaterki„, ale dlatego, że pracowałam z Mileną na większości pomocy z ich oferty i z każdej byłam bardzo zadowolona.

Pozdrawiam Was!